Drodzy Mieszkańcy,
Dziś wreszcie odetchnąłem z ulgą w kwestii ochrony cmentarza żydowskiego w Mysłowicach. Jak zapewne pamiętacie jakiś czas temu poprosiłem Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisanie mysłowickiej nekropoli do odpowiedniego rejestru. Najpierw informowałem Was, że Łukasz Konarzewski zgodził się, a poźniej, że jego instytucja wszczęła urzędową procedurę. Teraz otrzymałem informację, że cmentarz znajduje się w rejestrze, co w kontekście ostatniej dewastacji jakiej na nim doszło, bardzo mnie cieszy.
Przypomnę, że 6 wandali, w wieku od 11 do 15 lat, przewróciło około 60 nagrobków niszcząc tym samym wieloletnią pracę naszych społeczników, którzy cyklicznie przy okazji akcji sprzątania cmentarza i nie tylko, stawiali znajdujące się tam macewy do pionu. To tym bardziej smutne, bo akurat prawa strona cmentarza, na której doszło do dewastacji, została zinwentaryzowana przez dr Sławomira Pastuszkę, aktywistę i członka gminy żydowskiej w Katowicach. Mam nadzieję, że teraz po wpisie do rejestru kara jaką przewiduje prawo za zniszczenia dokonywane na tym cmentarzu, odstraszy potencjalnych wandali. To m.in. od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, nie mówiąc już o ogromnych grzywnach.
Przy cmentarzu zostanie zainstalowana również kamera, tak by w razie jakichkolwiek incydentów złapanie sprawców było jeszcze szybsze, choć tu wielki ukłon w stronę naszych policjantów, którzy ostatnio wandali złapali w trybie ekspresowym!
Dodam jeszcze, że w niedługim czasie na bramie cmentarza zostanie zainstalowana tablica Narodowego Instytutu Dziedzictwa. To pokłosie akceptacji naszej prośby przez NID i włączenia mysłowickiej nekropolii do projektu znakowania cmentarzy żydowskich na terenie RP. Co więcej postanowiłem, że dokonamy uroczystego odsłonięcia tablicy w obecności rabina, członków gminy żydowskiej i społeczników, którzy o ten cmentarz dbają. Oczywiście zaproszę również serdecznie Was, naszych mieszkańców, do udziału w tej ceremonii, byśmy mogli wspólnie oddać hołd ludziom, którzy w przeszłości byli nieodłącznym elementem tkanki miejskiej Mysłowic.
Cały czas aktualny jest temat inwentaryzacji lewej strony cmentarza żydowskiego w Mysłowicach. Wstępnie tym zadaniem ma zająć się Jeffrey Cymbler, Amerykanin polskiego pochodzenia, który od końca lat 80-tych zajmuje się przywracaniem żydowskiego dziedzictwa głównie na terenach Zagłębia Dąbrowskiego. To również prawnik, genealog i regionalista, który zna język hebrajski, jidysz, polski i niemiecki, stąd bez problemu przetłumaczy treści znajdujące się na nagrobkach. Ponadto Pan Cymbler zobowiązał się, że gdy zinwentaryzuje brakujące macewy, postara się również o połączenie imion i nazwisk z konkretnymi rodzinami i ich historią. To może nam dać wiele cennych informacji na temat tych, którzy Mysłowice w przeszłości budowali. Jak wiadomo sytuacja finansowa naszego miasta nie jest najlepsza, dlatego Pan Jeffrey Cymbler zgodził się by inwentaryzację jak i późniejsze prace w archiwum przeprowadzić za darmo. W samej akcji inwentaryzacji pomogą uczniowie naszych szkół, a na czym dokładnie będzie polegać ich rola, o tym w niedalekiej przyszłości.
Reasumując, cieszę się, że temat cmentarza żydowskiego w Mysłowicach, tak skrzętnie zamiatany pod dywan przez poprzednie władze, stał się przy okazji mojej prezydentury jednym z priorytetowych. Do usłyszenia w następnym wpisie!